Od grudnia 2017 roku, w niewielkiej szwajcarskiej wiosce Stoos, uruchomiona została szynowo-linowa kolejka górska.
Nie było by w tym nic specjalnego, gdyby nie nachylenie zbocza góry na którą ta kolejka się wspina, oraz kształt wagoników.
Kolejka Stoosbahn zbudowana przez firmę Garaventa, składa się z dwóch wagoników, każdy po cztery kabiny - w każdej z nich może pomieścić 34 pasażerów i na całej długości pokonywanej trasy umożliwia przewożonym ludziom zachowanie pionowej pozycji dzięki poziomowaniu podłogi - dostosowuje się ona do zmiany nachylenia kąta podczas jazdy.
Zbocze góry na którą kolejka się wspina, ma nachylenie prawie 48 stopni, a mimo to odcinek o długości 1547 metrów (pokonując przy tym 744 metrów różnicy wysokości), kolejka pokonuje w czasie zaledwie około 4 minut.
Maksymalne nachylenie na tej trasie wynosi 110 procent.
Dla porównania: kolejka na Gubałówkę w Zakopanem pokonuje trasę o nachyleniu około 20 procent (około 11 stopni) 🤪